Jak wykorzystać pochodzenie marki, by skutecznie budować jej wizerunek, radzi w „Rzeczpospolitej” Kinga Szkutnik zarządzająca agencją PR Practum Consulting.
"W obliczu globalnej konkurencji, kiedy duża część produktów wytwarzana jest w Azji, pochodzenie marki i miejsce produkcji może być elementem wyróżniającym. Odwołanie do polskich korzeni ma więc rosnące znaczenie. Polacy są coraz lepiej postrzegani jako pracownicy, choć nadal wielu zachodnioeuropejskich klientów nie wierzy, że nasze fabryki mogą należeć do najnowocześniejszych w Europie. Pozytywne skojarzenia z marką może nasuwać także podkreślenie jej regionalności, zwłaszcza jeśli region jest dobrze postrzegany. W komunikacji marek z Wielkopolski i ułatwianiu budowania ich przewagi może pomóc skojarzenie z wielkopolską solidnością. Aby ten aspekt właściwie spożytkować, trzeba jednak mieć dobry pomysł, a czasem także spore pieniądze."
Kinga Szkutnik
Dyrektor zarządzająca agencji PR Practum Consulting
Więcej: Rzeczpospolita, 3 sierpnia 2015
http://www4.rp.pl/Zycie-Wielkopolski/308029867-Solidnosc-i-energia-lepsze-niz-reklama.html