Sfinks Polska, właściciel marek gastronomicznych Sphinx, Chłopskie Jadło czy Piwiarnia Warki, w pandemii rozwija sieć wirtualnych restauracji, czyli bez stacjonarnego lokalu. Obsługują one wyłącznie zamówienia w dowozie i na wynos. W efekcie w Polsce jest już 16 dodatkowych wirtualnych punktów Chłopskie Jadło, działających równolegle do 10 tradycyjnych restauracji pod tym szyldem. Zasięg zwiększają też całkowicie wirtualne marki Sfinksa, które z założenia nigdy nie miały sali dla klientów, tj. The Burgers, YOLO Chicken, Och! PITA i Da Mamma. Łącznie w całym kraju Sfinks ma dziś 93 wirtualne restauracje.
Gastronomiczna spółka Sfinks już przed pandemią zaczęła się rozwijać w kanale delivery. Zainwestowano w autorski system IT, własny serwis do zamówień online Smacznieiszybko.pl oraz nowe koncepty – w segmentach gastronomii, gdzie Sfinks dotąd nie był obecny albo chciał silniej zaistnieć. Jeszcze w 2019 r. portfolio Sfinksa powiększyło się o nowe marki: z pizzą oraz burgerami. Kiedy wybuchła pandemia, prace przyspieszyły i do oferty gastronomicznej grupy dołączyły dwa kolejne całkowicie wirtualne koncepty: z daniami z kurczaka oraz kebabami. Dzięki temu Sfinks objął swoją ofertą niemal wszystkie najchętniej zamawiane w dostawie i na wynos rodzaje dań. Obecnie w ten sposób w całej Polsce działa 38 punktów The Burgers, 14 punktów Och! PITA, 15 punktów YOLO Chicken, 10 punktów Da Mamma oraz 16 wirtualnych Chłopskich Jadeł.
- Potencjał segmentu delivery dostrzegaliśmy już wcześniej, więc kiedy przyszła pandemia, wiele narzędzi mieliśmy gotowych i duża część naszych lokali była w stanie płynnie przestawić się tylko na ten rodzaj sprzedaży. Wiosenny lockdown przyspieszył rozwój tych projektów, a bazą dla nich jest sieć naszych stacjonarnych restauracji. Większość z nich ma potencjał, żeby zająć się także obsługą nowych konceptów, poza swoją własną kartą menu i w ten sposób zdobyć zupełnie nowych klientów. Dziś robi to część lokali, ale docelowo chcemy, żeby wszystkie nasze restauracje stacjonarne obsługiwały pełną ofertę marek wirtualnych. To nowe możliwości zwiększania zasięgu i obrotów zarówno restauracji, jak i całej grupy Sfinks Polska – mówi Dorota Cacek, wiceprezes Sfinks Polska.
Rozwój Sfinksa w kanale delivery pokazują też wyniki finansowe za 2020 r. W pierwszym półroczu udział obrotów z tej działalności w przychodach spółki wyniósł blisko 12%, podczas gdy rok wcześniej było to nieco ponad 3%. W drugim półroczu dynamika sprzedaży jest również wysoka – z kilkukrotnymi wzrostami. Poza własnym serwisem SmacznieiSzybko.pl oferta marek Sfinksa jest dostępna także poprzez popularne platformy i aplikacje: Pyszne, Glovo i Wolt. Obecnie grupa Sfinks w całej Polsce ma sieć 133 restauracji (stacjonarnych oraz wirtualnych) obsługujących zamówienia z dostawą i na wynos.