Restauracje działające w ramach sieci zarządzanych przez Sfinks Polska w I kw. 2020 r. wypracowały przychody ze sprzedaży gastronomicznej w wysokości 39,88 mln zł wobec 44,66 mln zł w tym samym okresie rok wcześniej. Zmniejszenie obrotów było bezpośrednią konsekwencją zamknięcia wszystkich restauracji 14 marca z powodu pandemii. W miesiącach styczeń-luty br. sieci Sfinksa wypracowały 18% wzrost sprzedaży gastronomicznej wobec dwóch pierwszych miesięcy roku poprzedniego (odpowiednio 33,57 mln zł wobec 28,45 mln zł). Aż 9,9 mln zł spadku obrotów (61%) sieci Sfinksa odnotowały właśnie w marcu br.
Spadek przychodów gastronomicznych wskutek pandemii miał bezpośrednie przełożenie na wyniki finansowe osiągane przez Sfinks Polska. W I kwartale br. jednostkowe przychody ze sprzedaży wyniosły 29,63 mln zł wobec 37,67 mln zł rok wcześniej, zaś jednostkowy wynik netto -14,71 mln zł wobec -2,51 mln zł w analogicznym okresie roku ubiegłego (przy przeliczeniu danych za 2019 r. z uwzględnieniem zmienionej polityki rachunkowości). Obok strat bezpośrednio wynikających ze spadku sprzedaży w związku COVID-19, na pogorszenie wyniku netto wpłynęło także dokonanie odpisu na majątek trwały w kwocie 6,89 mln zł, który również był skutkiem zmiany warunków gospodarczych wynikających z epidemii oraz uwzględnienie w wyniku 4,33 mln zł kosztów niezrealizowanych różnic kursowych z tytułu wyceny zobowiązań finansowych wg MSSF16. Jednostkowa EBITDA w I kw. 2020 r. ukształtowała się na poziomie 5,79 mln zł, co oznacza zmniejszenie o 4,27 mln zł r/r przy zapewnieniu porównywalności danych po zmianie polityki rachunkowości.
- Wszystkie nasze wiodące sieci odnotowały znaczące wzrosty sprzedaży w ciągu dwóch pierwszych miesięcy tego roku. Posiadająca największy udział w przychodach gastronomicznych, bo aż 83%, sieć Sphinx zwiększyła w tym czasie obroty o 13,5%, Chłopskie Jadło o 18,5%, zaś Fabryka Pizzy o 92%. Tak znaczący wzrost tej ostatniej sieci był spowodowany jej rozwojem w ramach grupy w ciągu minionego roku. W okresie od kwietnia do grudnia 2019 r, otworzyliśmy cztery restauracje pod tą marką, a w ciągu trzech pierwszych miesięcy tego roku kolejną. W pierwszym kwartale odnotowaliśmy też w przychodach gastronomicznych ponad 1 mln zł przejętej w drugim kwartale ubiegłego roku Mety. Dodatkowo w styczniu i lutym otrzymaliśmy ponad 900 zgłoszeń z zapytaniami o franczyzę. Niestety, pandemia zatrzymała te wzrosty. Już od początku marca obserwowaliśmy zwiększoną ostrożność wśród Polaków, co przełożyło się także na spadek liczby wizyt w restauracjach jeszcze przed wprowadzeniem oficjalnego zakazu. Po tej decyzji rządu z 13 marca zostaliśmy całkowicie odcięci od naszego głównego źródła przychodów. Dzięki wcześniej wdrożonej usłudze delivery mogliśmy uratować choć część sprzedaży w okresie całkowitego zamknięcia lokali gastronomicznych – wyjaśnia Sylwester Cacek, prezes zarządu Sfinks Polska.
Po zamknięciu restauracji Sfinks Polska przestawił się na obsługę klientów w kanale delivery. Dzięki wcześniej rozwijanym narzędziom informatycznym, własnemu serwisowi Smacznieiszybko.pl oraz podpisanym umowom z platformami do składania zamówień online, jak Uber Eats, Wolt, Pyszne czy Pizzaportal, grupa dysponowała już bazą organizacyjną, zaś usługa delivery była już wdrożona w ponad 80 restauracjach w całej Polsce. W ramach grupy realizowane były zamówienia różnych marek z jednego lokalu. W trakcie pandemii, w kwietniu br., wdrożono na potrzeby tego kanału kolejne dwie marki wirtualne (obok Sprytnej Pizzy i The Burgers wprowadzonych do oferty w 2019 r.): YOLO Chicken, czyli dania z kurczaka oraz KEBAPI, bazująca na ofercie typu kebab. Mimo tych wszystkich działań w czasie lockdownu odnotowano spadek przychodów o ponad 90%. Obecnie, Sfinks Polska sukcesywnie odbudowuje sprzedaż po pandemii. W minionym tygodniu w otwartych już restauracjach Sphinx i Chłopskie Jadło odnotowano 75% wartości sprzedaży z analogicznego tygodnia roku ubiegłego, podczas gdy w pierwszym tygodniu po lockdown kształtowała się ona na poziomie zaledwie 34% r/r.
- Jesteśmy pozytywnie zaskoczeni dynamiką zwiększania sprzedaży w restauracjach. Jednak mając na uwadze tegoroczne kilkunastoprocentowe wzrosty sprzedaży w okresie do początku marca, przywrócenie poziomu sprzedaży z roku 2019 nie może nas satysfakcjonować. Ostatnie 3 lata ze względu na zmiany zachodzące w otoczeniu były bardzo trudne dla gastronomii i gdy już można było liczyć na bardzo dobre wyniki w 2020 roku i odrobienie ponoszonych w przeszłości strat, nastąpiła najcięższa ze zmian w otoczeniu, która powoduje znacznie większe straty niż poprzednie. Jednak obserwowane tempo powrotu gości do restauracji daje nadzieję na ponowienie trendów wzrostowych z początku tego roku w II połowie 2021 roku, nawet przy uwzględnieniu czasowego zahamowanie na skutek ewentualnej drugiej fali epidemii – komentuje Sylwester Cacek.
Jednocześnie, zgodnie z założeniami strategii, Sfinks cały czas pracuje nad rozwojem zarządzanych sieci. W pierwszym kwartale w ramach grupy otwarto jedną nową restaurację - w Nowym Sączu, zaś w całym 2020 roku cztery, z tego trzy po pandemii. Na rzecz rozwoju sieci spółka uruchomiła program „Franczyza za 1 zł”, skierowany do istniejących na ryku niesieciowych restauracji, które w obecnej sytuacji mogą potrzebować wsparcia organizacyjnego i biznesowego. Mogą one przekształcić się w lokal działający pod jedną z marek operatora przy symbolicznej opłacie franczyzowej 1 zł w ciągu pierwszych 12 miesięcy i bez opłaty wstępnej za know-how dla restauracji, które zdecydują się na współpracę ze Sfinks Polska w 2020 r. W pierwszym roku nie ma też konieczności ponoszenia kosztów pełnej inwestycji.
- Druga fala wzrostu zakażeń Covid-19 może spowodować wiele perturbacji dla podmiotów prowadzących niezrzeszone restauracje, jeżeli nie posiadają odpowiednich procedur bezpieczeństwa, metod wspierania sprzedaży i obniżania kosztów działania restauracji oraz możliwości samodzielnego znalezienia wsparcia finansowego. Przyjęta strategia i konsekwentna jej realizacja, jak też doświadczenia związane z ograniczeniami z powodu epidemii, uzupełniające nasze know-how, umożliwiają nam, z korzyścią dla obu stron, zaoferowanie programu „Franczyza za 1 zł” istniejącym niesieciowym restauracjom o różnych profilach usług gastronomicznych - dodaje Sylwester Cacek.
Skonsolidowane przychody ze sprzedaży grupy Sfinks Polska wyniosły w ciągu pierwszych trzech miesięcy br. 31,62 mln zł wobec 39,11 mln zł w analogicznym okresie roku poprzedniego. Jednocześnie skonsolidowany wynik netto w pierwszym kwartale, na który wpływ miały te same czynniki co w wyniku jednostkowym, wyniósł -14,57 mln zł wobec -2,58 mln zł rok wcześniej, zaś skonsolidowany wynik EBITDA w I kw. 2020 r. osiągnął poziom 6,17 mln zł wobec 3,25 mln zł w analogicznym okresie w 2019 r. (dane porównawcze za I kw. 2019 zostały przeliczone z uwzględnieniem zmienionej polityki rachunkowości).
Przychody ze sprzedaży gastronomicznej Sfinks Polska obejmują przychody ze sprzedaży wszystkich restauracji działających w ramach grupy z wyjątkiem Piwiarni Warki.